Materiał, który często wykorzystywano do budowy zamków.. Question from @Domo099 - Szkoła podstawowa - Historia
Architektura swoje początki znalazła już w epoce prehistorycznej. Znaleziska archeologiczne są dowodem na tworzenie, pewnie nieświadomie, dzieł sztuki. Obrazy na ścianach przedstawiają sceny z polowań, najbardziej jasne do odczytania nie są sylwetki ludzi, lecz zwierząt. Niektórzy twierdzą, że malowidła powstawały przez szamanów, którzy w ten sposób przedstawiali własne postrzeganie świata i wierzenia religijne. Najstarsze znalezione malunki mają już ponad 40 tysięcy lat i znajdują się w Indiach. Zmiana trybu życia z koczowniczego na osiadły spowodowała, że ludzie zaczęli eksperymentować z użyciem materiałów, z dekoracją szałasów, głównym źródłem oczywiście były wtedy dary, jakie ofiarowywała im przyroda. Wykorzystywano skóry upolowanych zwierząt oraz nazbierane drzewo. Wszelkie malowidła i zdobienia miały charakter religijny, często poświęcone wyznawanym w tamtych czasach bogom. Największy rozwój architektury można zauważyć, obserwując historię starożytnej Grecji. Głównym materiałem budowlanym był kamień, którego było bardzo dużo na tamtych terenach. Budowle starożytnej Grecji charakteryzowały się kolumnami (w stylu doryckim, jońskim, korynckim), których zadaniem było podtrzymać spadzisty dach oraz pełniły funkcję dekoracyjną. Stawiane obiekty budzą zachwyt do dziś, ich wielkość powoduje, że zapieramy dech w piersiach, a liczne zdobienia cieszą nie jedno oko. Najpopularniejszą budowlą starożytnej Grecji, która zachowała się do dziś, jest teatr w Epidauros w mieście Argolida na Peloponezie. Natomiast w starożytnym Rzymie skupiono uwagę na konstrukcję, zapoczątkowano wtedy budowle na planie koło (rotunda) oraz budowle na planie prostokąta. Przykładem pierwszej z nich jest Panteon, świątynia poświęcona wszystkim rzymskim bogom. Nowymi rozwiązaniami wprowadzonymi przez rzymian było sklepienie kolebkowe i krzyżowe, łuk oraz kopuła. Do budowy wykorzystywano cegłę, którą łączono z użyciem wody z cementem. Starożytni rzymianie, kreując własny styl, wzorowali się na istniejących już kanonach. Stawiane przez nich budowle swoją wyjątkowość zawdzięczają przede wszystkim obmyślanym technikom. Najpopularniejsze rzymskie obiekty to: akwedukty (ich zadaniem było zaopatrywanie mieszkańców w wodę pitną), świątynie (np. świątynia Jowisza), wcześniej wspomniany Panteon, amfiteatry, Circus Maximus, Koloseum i łuki triumfalne. Nastały też czasy, kiedy architektura stała się prawdziwą sztuką. Pierwszym przykładem jest styl romański, który rozpoczął się w średniowieczu. Tak jak i w poprzednich stylach, tak i tu duży wpływ miała religia, a dokładnie chrześcijanizm. Zastosowanie miał przy budowie kościołów oraz bazylik. Charakterystycznymi cechami architektury romańskiej były: budowle pełniły funkcję obronną małe i wąskie okna z półkolistym łukiem sklepienie kolebkowe lub krzyżowe znikoma ilość zdobień brak wymyślnych form grube mury kamień, jako materiał budowlany ponure wnętrza Kolejny styl, który rozwinął się we Francji w połowie XII wieku to styl gotycki. Obok świeckich budowli zaczęły się pojawiać domy, hale targowe, a nawet zamki. Rozpoznawalną cechą kościołów tamtych czasów były strzeliste wieże oraz stosowanie sklepień krzyżowo-żebrowych. Wieże o spiczastym czubku, według wierzeń, miały zbliżać do Boga oraz odwzorowywać jego potęgę. W porównaniu do stylu romańskiego styl gotycki był bardziej delikatny i lekki, w dosłownym tego słowa znaczeniu. Duże okna, często ozdobione pięknymi, kolorowymi witrażami, wprowadzały do wnętrza światło, a smukłość budowli nadawała całości pewnej harmonii. Stylem, można by powiedzieć doskonałym, był styl renesansowy, zwany odrodzeniowym. Nawiązywał do antyku, zachowując równowagę i porządek w połączeniu ze sobą wszystkich elementów. W związku z tym, że w renesansie religia odeszła na dalszy plan i to człowiek stał się najważniejszy (humanizm), zwiększa się ilość stawianych rezydencji, pałaców, czy też budynków publicznych. Powróciły kolumny, nadając budowlom elegancji i majestatyczności. Stosowano motywy geometryczne oraz roślinne. Freski i fryzy zdobiły ściany, lecz bez przepychu, zachowując odpowiednie proporcje. W połowie XVI rozwinął się styl barokowy, który wprowadził wiele chaosu w dotychczasową architekturę. Był całkowitą sprzecznością stylu renesansowego. Bogactwo zdobień i zastosowanie efektu światłocienia (uzyskane poprzez wygięcie elewacji i gzymsów) nadaje ciężkości budowany, obiektom. Znów powrócił motyw religii, próbowano przez wielkość budowli udowodnić potęgę Boga. Na ścianach widniała duża ilość malunków, które przedstawiały historię biblijne. Kolorem dominującym w stylu barokowym było złoto, które podkreślało władzę Kościoła nad ludem. Stylem, który czerpał inspiracje z architektury starożytnej Grecji i Rzymu był klasycyzm. Pod koniec wieku XVIII, kiedy styl ten na dobre zaczął rozwijać się w Europie zaczęto stawiać budynki użyteczności publicznej, teatry, szkoły, szpitale. Wzorując się na sztuce starożytnej zaczęto odtwarzać rzeczywistość, bez wyolbrzymiania formy nad treścią (mimesis), dbano o symetrię i zachowanie odpowiednich proporcji. Klasycyzm uważa się za ostatni styl w architekturze. Później powracano do wielu z nich, mieszając je i udoskonalając.
Zestaw do budowy śnieżnych zamków Wieża Zabawka. Super zestaw do zabawy gdy za oknem mnóstwo śniegu.Nie siedź w domu zbierz znajomych i ruszaj do zabawy.Za pomocą zestawu możesz
Średniowieczne budowle wzniesione z drewna, z powodu nietrwałości tego materiału, należą obecnie do rzadkości. Na terenie Polski przytłaczająca część najstarszych zachowanych drewnianych kościołów pochodzi z XV wieku, w większości są one zresztą także bardzo przekształcone (wyjątkiem jest jedynie kościół w Tarnowie Pałuckim, datowany dendrochronologiczne na przełom 1373 i 1374 roku). Z tego powodu trudno z całą pewnością określić jak wyglądał średniowieczny, drewniany kościół. Niemniej można uznać za pewnik, iż był on wzniesiony w konstrukcji zrębowej (wieńcowej), sięgającej nawet czasów prehistorycznych. ściany wzniesione w konstrukcji zrębowej (wieńcowej) z lekko wystającymi ostatkami, fot. źródło Wikimedia Commons Ściany budowane w tej technice składały się z ułożonych poziomo belek (wieńców) łączonych w narożach (węgłach) na zamki z ostatkami lub bez nich (ostatkami nazywa się wystające poza obrys budynku końce belek). Belki można było łączyć dębowymi kołkami (tyblami), chroniąc je przed przesunięciem, a szczelinę pomiędzy nimi należało uszczelnić słomą lub wysuszonym mchem. Nie ulega wątpliwości, iż w rejonach wiejskich Europy środkowo – wschodniej konstrukcja zrębowa przeważała nieprzerwanie, nawet w kolejnych fazach przenikania na te tereny budownictwa szkieletowego, praktykowanego w zawodowych środowiskach budowniczych na Zachodzie. Do budowy używano tych gatunków drewna, które były pod dostatkiem w okolicznych lasach. Na terenach górskich najczęściej wykorzystywano drzewa iglaste, jak świerk, jodła, sosna i modrzew. Tam gdzie występowało więcej drzew liściastych używano także drewna dębowego, bukowego, jesionowego, a nawet lipowego. Przy czym drewno z drzew liściastych, mocniejsze i trwalsze, często wykorzystywano tylko do budowy elementów najważniejszych dla konstrukcji budowli. Drzewa z których miano pozyskać materiał do budowy były odpowiednio dobierane. Szukano dorodnych okazów, zdrowych, wyrośniętych na dobrze nasłonecznionych stokach. Ścięte drzewa odpowiednio okorowywano, porządnie suszono i starannie okantowywano, czyli nadawano balom taką formę, która w przekroju była kwadratem lub prostokątem. prawdopodobnie najstarszy zachowany drewniany kościół na terenie Polski, Tarnowo Pałuckie, druga połowa XIV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Drewniany kościół wiejski wykształcił się z jednoprzestrzennej, niewielkiej budowli czworobocznej, która z powodu potrzeb liturgii chrześcijańskiej rozwinęła się w budynek dwuczłonowy, złożony z kwadratowej lub prostokątnej nawy i również kwadratowego lub prostokątnego prezbiterium, przeznaczonego dla celebrującego mszę kapłana. Wielkość każdego członu budynku wyznaczała długość pni drzew, nie przekraczająca kilku metrów. Średniowieczne, drewniane kościoły początkowo zapewne najczęściej były bezwieżowe i pozbawione jakichkolwiek przybudówek. Spośród nich najwcześniej pojawiły się zakrystie, dobudowywane po północnej stronie prezbiteriów. Trzeba bowiem pamiętać, iż w średniowieczu obowiązywała orientacja kościołów, czyli zwrócenie ściany ołtarzowej ku wschodowi. Zasada ta była tak surowo przestrzegana, iż przełamywała prawidła nawet najbardziej regularnych układów osadniczych. typy drewnianych kościołów z rejonu dzisiejszej Polski wg A-typ śląski, B-typ wielkopolski, C-typ małopolski Wnętrza kościołów nakrywał płaski strop, a oświetlały je niewielkie okna, umieszczane wyłącznie po stronie południowej. Zwyczaj ten miał niewątpliwie znaczenie praktyczne, z tej bowiem strony uzyskać można było najwięcej słonecznego światła. Istnieją również poglądy doszukujące się ideowych podstaw tej praktyki, wynikającej być może ze średniowiecznego mistycyzmu, który stronę północną rezerwował dla złych mocy, od których się odgradzano. Oba człony budynku nakrywano najprawdopodobniej oddzielnymi, dwuspadowymi dachami, a na zróżnicowanie ich wysokości wpływały różnice szerokości brył oraz kąt nachylenia połaci, stosownie do warunków atmosferycznych oraz technicznych właściwości budulca i materiału pokrycia. Kościół taki posiadał wprawdzie bryłę o harmonijnych proporcjach, lecz nie wykazywał konkretnych cech stylistycznych, które pojawiły się dopiero w późniejszym okresie. W ciągu XV wieku na obszarze południowej Małopolski wykształcone zostały rozwiązania techniczne o wysokim poziomie ciesiołki, stanowiące wzorzec powtarzany przez budowniczych cechowych. Prezbiterium uzyskało wówczas, na wzór murowanych kościołów gotyckich, trójboczne zakończenie od strony wschodniej. Gotycki charakter stylowy nadała kościołowi wysmukła bryła i licznie występujący odtąd detal ciesielski, pojawiający się w formie wykrojów łuków tęczowych, portali wejściowych, okien oraz profilowaniu belek konstrukcyjnych. gotycki portal w tzw ośli grzbiet w kościele w Racławicach Olkuskich, fot. Wypracowano także dość bogaty repertuar form zdobniczych, po części wynikających z tradycji obróbki ciesielskiej, po części zaś przejęty z architektury monumentalnej. Najstarszą formę reprezentował łuk ostry, nieco później pojawił się łuk ścięty nadwieszony, trójliść, a wreszcie bardzo popularny w ciesielstwie polskim wykrój w tzw. ośli grzbiet. Rzadziej pojawiał się również wykrój tzw. kotarowy (falbankowy) lub wykrój o formie obramienia schodkowego wokół łuku ostrego, nawiązujący do form kamieniarskich. Rzadkie były natomiast motywy zdobnicze o stylizowanych, zgeometryzowanych motywach roślinnych. Kościół wznoszono z reguły na kamiennym fundamencie, a na nim układano podwalinę ze szczególnie dobranego, wyborowego budulca, ociosanego w formie bali o dużym przekroju. Uskok podwaliny, zwykle grubszej od bierwion ścian, zdobiony był przeważnie obiegającym wokół fazowaniem. Bierwiona ścian były dokładnie spasowane i umacniane kołkami (tyblami), tworząc lite ściany na podobieństwo muru. Pierwotnie nie były one pokrywane żadnym materiałem osłonowym. Dopiero później jako ochrona, a zarazem ocieplenie, pojawiły się gonty, a o wiele później, wraz z obróbką tartaczną, deskowanie. Sposób łączenia bierwion daleki był od prymitywizmu – stosowano złącze „na zamek”, ostatki bierwion zaś odcinano. kościół św. Marcina w Grywałdzie, druga połowa XV wieku, fot. Otwory okienne i drzwiowe powtarzano w jednolitym rozmieszczeniu. Okna tradycyjnie wycinano wyłącznie w ścianach południowych, sporadycznie dodatkowe, zwykle mniejsze od pozostałych okienko umieszczano we wschodniej ścianie w prezbiterium, ponad ołtarzem. Do wnętrza kościoła zawsze prowadziły dwa wejścia: główne w zachodniej ścianie nawy oraz boczne, pośrodku jej ściany południowej. Zakrystia zawsze dostępna była wyłącznie od wnętrza prezbiterium. Nie posiadała zewnętrznego wejścia, co niewątpliwie miało na celu zwiększenie bezpieczeństwa przechowywanych w niej cennych akcesoriów liturgicznych. Warto nadmienić, iż drzwi wejściowe wykonywane były solidnie, z reguły z grubych i szerokich desek, umacnianych od zewnątrz okuciami kowalskimi, które przeważnie wycinano w ulubiony motyw zbliżony do stylizowanych lilii. bezwieżowy kościół św Leonarda w Lipnicy Dolnej, koniec XV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Istotną nowością w stosunku do pierwotnych rozwiązań był sposób nakrycia, nazywany współcześnie systemem więźbowo – zaskrzynieniowym. Jego istotą było wprowadzenie jednolitej konstrukcji mocno zespalającej prezbiterium z nawą i nakrycie ich wspólnym, jednolitym dachem, odpornym na wyboczenia i podmuchy wiatru. W tym celu w nawie wprowadzono tzw. zaskrzynienia, czyli obniżenia skrajnych partii stropu nawy, wyglądające jak skrzynie. Umożliwiano dzięki temu ustawienie na obu członach kościoła jednakowych wiązarów dachowych, których krokwie opierały się na ścianach prezbiterium oraz na przedłużeniu tych ścian w nawie. Sylwetka dachu kościoła opartego na takiej więźbie była stroma i posiadała jedną kalenicę, bardzo charakterystyczne było także załamanie połaci nad zaskrzynieniami. Warto dodać, iż elementy więźby dachowej wyciosywano i dopasowywano składając na placu budowy, następnie po oznakowaniu poszczególnych części, demontowano i we właściwym czasie ponownie ustawiano już na zrębie. Służyły do tego znaki montażowe umieszczane na poszczególnych elementach, wykonywane najczęściej w postaci niewielkich zaciosów, których kształt i liczba odpowiadała analogicznym w miejscu złącza. Cała konstrukcja była oczywiście montowana bez użycia gwoździ, poszczególne elementy łączono kołkami i usztywniano systemem zastrzałów i mieczy (ukośnych belek). przekrój podłużny kościoła św. Marcina w Grywałdzie wg wolnostojąca dzwonnica w Wojniczu z pierwszej połowy XVI wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Pierwotne wiejskie drewniane kościoły parafialne Podkarpacia nie posiadały wież. Początkowo musiały istnieć jedynie oddzielne dzwonnice, lecz ich forma z powodu braku zachowanych przykładów jest przedmiotem tylko przypuszczeń. Co ciekawe najstarsze wieże dobudowywane do korpusów kościołów na przełomie XVI i XVII wieku odznaczały się bardzo silnymi tradycjami gotyckimi. Typowa dzwonnica na terenie Podkarpacia stanowiła strukturę oddzielną od reszty budowli i odmienną w konstrukcji. W przeciwieństwie do korpusu posiadała stosunkowo lekką konstrukcję słupowo – ramową (również o dawnej, wczesnośredniowiecznej proweniencji). Polegała ona na osadzaniu w gruncie systemu mocnych słupów stanowiących konstrukcję nośną, umocnionych mieczami i zastrzałami. Szkielet ten pokrywano materiałem osłonowym – gontem, a później deskami. O charakterystycznym kształcie tych wież decydowały pochyłe ściany i nadwieszane izbice, czyli piętra z ostrosłupowymi dachami mieszczące dzwony. Pochyłe ściany o rozpartych słupach nośnych były odporne na drgania powstające przy dzwonieniu i mogące wpływać na rozluźnienie, a nawet zawalenie konstrukcji. W dzwonnicach tych często doszukuje się reminiscencji kształtów domniemywanych wczesnośredniowiecznych wież obronnych, w których izbice mieścić miały pomieszczenia dla straży i stanowiska strzeleckie, a otwory w podłodze ich nadwieszanych części stanowić miały hurdycje. dzwonnica kościoła św Michała w Dębnie, dobudowana na początku XVII wieku do XV wiecznej nawy, fot. Kolejnym charakterystycznym elementem bryły drewnianego kościoła regionu karpackiego były tzw. soboty, czyli wsparte na słupach podcienia, obiegające wokół budowlę i poprzez opadające ku ziemi gontowe zadaszenia nadające jej wrażenia silnego osadzenia w terenie. Wykształciły się one z niezbyt wydatnych zadaszeń mających na celu bezpośrednią ochronę podwaliny – ze względu na wilgoć niszczącą newralgiczne elementy każdej drewnianej budowli. Z czasem stały się one na tyle obszerne, iż mogły pomieścić w razie niepogody część wiernych. ogrodzenie kościoła ze skansenu w Chorzowie, fot. Nieodłącznym elementem kościołów były ogrodzenia cmentarne. Trzeba bowiem pamiętać, iż plac otaczający kościół był w średniowieczu terenem poświęconym i miejscem grzebania miejscowej ludności. Poza obszarem kościoła grzebano jedynie osoby wykluczone z miejscowej społeczności, a także ofiary zaraz i epidemii. Granice cmentarza otaczano solidnymi drewnianymi ogrodzeniami lub murami kamiennymi, niezbyt jednak trwałymi, gdyż wznoszonymi bez użycia zaprawy murarskiej (lub jedynie spajanych gliną, która ulegała wypłukiwaniu). Konieczność zabezpieczania takich murów stwarzała potrzebę pokrywania ich korony większymi płytami kamiennymi bądź częściej zadaszeniem gontowym. Furty wejściowe ujmowano zazwyczaj kamiennymi filarami lub stawiano w formie czworobocznych małych budynków, nakrytych kształtnymi daszkami. Nie jest pewne czy takie ogrodzenia miały funkcje obronne. Wydaje się, iż w określonych warunkach mogły je spełniać, nie mogło być jednak mowy o poważniejszej, długotrwałej roli obronnej, a jedynie o doraźnym punkcie oporu w razie napaści nielicznej grupy, którą mogłaby odeprzeć okoliczna ludność. „Warowność” takich założeń powiększać mogło usytuowanie na trudno dostępnych wzgórzach (np. Grywałd) lub w terenie chronionym wodą (np. Dębno, Łopuszna). Znaczenie obronne mógł w takim wypadku mieć i sam kościół, jako budynek solidny i łatwy do zamknięcia, choć i podatny na podpalenie. Ostatnim elementem dawnych kościołów był krąg drzew otaczających świątynię. Niegdyś sama roślinność miała swe tajemnicze i magiczne znaczenie (święte gaje występowały praktycznie we wszystkich religiach pierwotnych), później jednak drzewa pełniły funkcję praktyczną, stanowiąc osłonę budowli od wiatru, a także od uderzeń pioruna. Gatunki drzew oczywiście zależne były od lokalnych warunków: na nizinach powszechne były lipy, na terenach wyżynnych jesiony, dęby i drzewa iglaste. otoczony sobotami kościół Wszystkich Świętych w Tvrdošínie na Słowacji, druga połowa XV wieku, fot. źródło Wikimedia Commons Podobieństwo kościołów podhalańskich zaznaczyło się również w ich wyposażeniu wewnętrznym. Podstawowym elementem był oczywiście ołtarz, czyli stół ofiarny i łączące się z nim, przeważnie drewniane tabernakulum. W kościołach parafialnych znajdowały się jeszcze wykuwane w kamieniu chrzcielnice. Ołtarz zwykle wznoszony był w postaci murowanej z kamienia mensy (blat ołtarza). Nastawa ołtarzowa (retabulum), czyli dekoracja ołtarza było uzupełnieniem wtórnym. Jeszcze w XIV wieku pojawiły się ołtarze szafkowe w których istotną rolę odgrywały dekoracje rzeźbiarskie, a nieco później malarstwo tablicowe, co wiązało się z rozwojem warsztatów cechowych. W ciągu XV wieku schemat typowego ołtarza w parafialnym kościele Podkarpacia skrystalizował się w postaci niewielkiego tryptyku, czyli nastawy ołtarzowej składający się z części środkowej oraz dwóch bocznych skrzydeł, zwykle osadzonych na zawiasach i ruchomych, dzięki czemu mogły się zamykać. Zawierał on przedstawienia malarskie, bądź łączone malarsko – rzeźbiarskie. belki łuku tęczowego z polichromiami z XVII wieku, Racławice Olkuskie, fot. Na przełomie XV i XVI wieku większość kościołów podhalańskich została ozdobiona wewnątrz malowidłami ściennymi, wykonanymi przy pomocy szablonów malarskich. Były to skórzane lub pergaminowe formy, szerokością odpowiadające bierwionom ścian i deskom stropów. Ich motywy były różnorodne: stylizowane roślinne, geometryczne i architektoniczne, w dziesiątkach odmian, niekiedy figuralne lub heraldyczne. Malowidła te wykonywano farbami klejowymi, niejednokrotnie nakładając na siebie kilka szablonów dla uzyskania właściwego efektu wielobarwnej ornamentyki. Czasem w kościołach pojawiały się też wątki świeckie, takie jak polowanie na jelenie czy św. Jerzy walczący ze smokiem (popularny epos rycerski). Post powstał na podstawie rozdziału pt. „Z problematyki kościołów drewnianych na Podkarpaciu. Architektura i wyposażenie.” z książki Gotyckie kościoły drewniane na Podhalu, Kraków 1987 z uzupełnieniem Szlak architektury drewnianej. Małopolska, Cisowski B., Duda M., Kraków 2005 oraz Brykowski R., Drewniana architektura kościelna w Małopolsce XV wieku, Warszawa 1981.

Dokładnie w momencie, kiedy grube i strzeliste mury zamków wypadały z europejskich łask, Japonia właśnie wkraczała w swoją własną epokę budowy zamków. Ich ewolucja rozpoczęła się od drewnianych palisad stawianych przed wczesnymi daimyō, docierając wreszcie do pierwszych zamków z uzupełnianego drewnianą nadbudową kamienia.

-22% Obecnie brak na stanie    Alto Foremki do budowy zamków Quut to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa! Produkt chwilowo niedostępny 30 dni na zwrot Bezpieczna transakcja Darmowa dostawa od 150zł Sprawdź koszty dostawy Inny produkt w tej samej kategorii -10% -10% -22% -22% -12% -22% -12% -14% -12% -10% -12% -12% -22% -12% -12% -10% -22% -12% -22% -10% -16% -22% -12% -10% -16% -22% -12% -22% -12% Opis Szczegóły / O producencie Filmy Opinie / Dodaj opinie Koszt dostawy Pytania Opis Pamiętasz siebie na plaży jako dziecko? Teraz możesz oglądać własne dzieci bawiące się w piasku i wodzie - one nawet nie wiedzą, że tworzą wspomnienia, które będą trwać przez całe życie. Niestety, ich zabawki plażowe prawdopodobnie nie przetrwają nawet tygodnia. Uchwyt ich wiadra złamie się, gdy napełnią je wodą. Ich łopata pęknie w trakcie kopania fosy. Zobaczysz połamane zabawki porozrzucane po plaży na koniec dnia. Na tym właśnie problemie skupiono się w Quut i postanowiono stworzyć zabawki, które przetrwają nie jeden, nie dwa ale wiele sezonów zabaw w piasku i które zainspirują dzieci do korzystania z ich własnej wyobraźni, będą wielofunkcyjne i będą stymulować twórczą jak profesjonalista! Alto - to najszybszy i najprostszy sposób, by budować z piasku lub Alto to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa!Zaprojektuj pojedynczą wieżę, skomplikowany zamek lub cała piaskową wioskę. A po skończonej zabawie, wystarczy wyczyścić i złożyć jedną foremkę w drugą. Opis:- 3 elementowy zestaw do budowania zamków, wież z piasku- do zabawy w piasku i w wodzie- stabilna i wytrzymała konstrukcja- łatwe do utrzymania w czystości- produkt wolny od BPA, ftalanów i lateksu- nadaje się do recyklingu- materiał: HDPE / ABS- wykonane z trwałego materiału- doskonałe uzupełnienie do pozostałych zabawek marki QuutZalecany wiek: 18m+Wymiary produktu: 18 x 18 x 11 cm - średnica foremek: mała - 8cm, średnia - 12cm, duża - 18cm- wysokość foremek: mała - 8,5 cm, średnia - 9,5 cm, duża - 11,5 cmWaga: 300 gMateriał: ABSCzyszczenie: czyścić powierzchniowoQuut Alto otrzymała nagrodę Red Dot Awards 2014 - najważniejszą z nagród w dziedzinie wzornictwa w branży. Produkt został wybrany przez profesjonalne jury z ponad 4,800 zgłoszeń w tym to zaprojektowane przez najlepszych belgijskich designerów zabawki, które stanowią kwintesencję kreatywnej zabawy w piasku, wodzie i na śniegu. To zabawki, które pozwalają bez skrępowania tradycją rozwijać wyobraźnię dzieci. Różnorodność zastosowań i łatwość, z jaką dzieci wykorzystują te produkty wprawia w zaskoczenie i potwierdza, że najprostsze rozwiązania będą sprawdzały się przez wiele lat, nie tracąc na aktualności. Wszystkie produkty są wolne od BPA, ftalanów i lateksu. Szczegóły / O producencie Indeks Q170303 Kod EAN 5425031170303 Alto Foremki do budowy zamków Quut to aż 3 foremki do budowania wież, zamków z piasku. Wystarczy wypełnić foremki mokrym piachem, stawiając je jedna na drugiej, docisnąć, unieść je razem do góry - wielowarstwowa wieża gotowa!

Materiałami konstrukcyjnymi nazywamy materiały, które są wykorzystywane do budowy maszyn i urządzeń. Do materiałów konstrukcyjnych zaliczamy: - metale i ich stopy, - tworzywa sztuczne, - ceramikę, - kompozyty. 2. Metale i ich stopy Wszystkie pierwiastki występujące w przyrodzie można podzielić na metale i nie-metale.

post z 23 lutego 2014 Aby w średniowieczu można było wybudować sobie zamek lub umocnienia obronne potrzeba było uzyskać na to zgodę władcy. Zasada taka obowiązywała prawie w całej ówczesnej Europie a jej początki sięgały państwa rzymskiego. Władca mógł pozwolić lub zakazać stawiania budowli obronnej a nie zastosowanie się do zakazu mogło skutkować zburzeniem takiej „samowoli”. Wydając jednak zgodę na postawienie zamku mógł stawiać różne warunki. Np. król Kazimierz Wielki za wydanie takiego dokumentu zastrzegał w nim, że podczas wojen czy innego zagrożenia na zamku mogą stacjonować jego wojska. W czasie gdy wojny i bunty były prawie na porządku dziennym, wydanie takiego przywileju było pewnym ryzykiem dla panującego lecz z drugiej stronny im więcej obronnych budowli tym mocniejsze stawało się księstwo czy państwo. Początkowo prawie wszystkie budowane zamki miały charakter obronny i służyły do schronienia się w nich podczas napadów. Dopiero w późniejszych latach stopniowo zmieniało się ich zastosowanie z typowo obronnego na obronno – mieszkalne, gospodarcze czy administracyjne aż w końcu obronność została zastąpiona wygodą i przepychem i dawne zamki zaczęły popadać w ruinę. Nadszedł czas budowy pałaców. Zakon krzyżacki na zdobytych przez siebie ziemiach, na mocy wydanego przez cesarza przywileju nie potrzebował żadnego pozwolenia na wznoszenie umocnień. Wyjątkiem był tzw. „Przywilej chełmiński” gdzie zakon rezygnuje z budowy zamków na terenie miast objętych tymże układem. Natomiast całe pozostałe ziemie leżące poza tym obszarem były do ich dyspozycji po ich zagarnięciu. Postawienie na nich zamków początkowo było sprawą dość prostą gdyż za główny budulec służyło drewno a tego w tamtych rejonach było pod dostatkiem. Również nie było większych kłopotów z robotnikami gdyż przywilej grodowy jaki posiadali dawał im prawo do egzekwowania od poddanych świadczeń odrobkowych, oczywiście darmowych, na rzecz budowy i naprawy zamków. Lecz to nie wystarczało aby zapewnić sobie darmową siłę roboczą. Trzeba więc było jeszcze odpowiednio prawnie się zabezpieczyć. W kolejnych wydawanych więc przywilejach czy to lokacyjnych czy różnych aktach nadań, ustalane były obowiązkowe świadczenia na rzecz wydających dany dokument. I tutaj możemy zauważyć, że Krzyżacy mieli „łeb nie od parady” czy noszenia hełmów. Otóż świadczenia na rzecz zamków nie były podane jako ogólne zobowiązania odrobkowe a podchodziły pod powinność wojskową czego następstwem była nieograniczona w czasie i miejscu służba wojskowa. Szczególnie w dokumentach akcentowano jej ponadregionalny i ogólnokrajowy charakter. Pozwalało to Zakonowi na budowę nowych warowni w miejscach słabo lub wcale nie zaludnionych a skierowani do nich ludzie wykonywali zwykle najcięższe prace jak kopanie fundamentów, rowów, fos czy transport materiałów. Taki system wykorzystania niewykwalifikowanej i darmowej siły roboczej zaczynał być jednak przestarzały. W innych regionach Europy doszli jednak do wniosku, że lepszym budowniczym jest rzemieślnik znający się na danej pracy i odpowiednio opłacany niż darmowy i robiący z przymusu. W końcu i Krzyżacy także doszli do tego wniosku ale i darmowa siła robocza także była wykorzystywana i przyjąć można, ze stanowiła prawie połowę zatrudnionych przy danej budowli. Najważniejszą czynnością związaną z budową nowego zamku było wybranie odpowiedniego miejsca. Inaczej wyglądało to gdy zamek miał stanąć na terenie nie zagospodarowanym a inaczej gdy w okolicy stały już jakieś budynki. Miejsce pod nowy zamek było dokładnie sprawdzane i mierzone. Baczną uwagę zwracano na możliwość transportu budulca, na jakość gruntu czy na poziom wód z wiosennych roztopów. Planowano położenie danych budynków, tam czy rowów. Po wybraniu odpowiedniego miejsca następnym etapem budowy było gromadzenie materiałów budowlanych oraz prowadzenie prac przygotowawczych. Przy ówczesnych możliwościach transportowych i drogach (a czasem ich braku) takie zebranie odpowiedniej ilości materiału zajmowało kilka lat. Gdy miejsce było bardziej „cywilizowane” trwało to znacznie krócej. Jedną z pierwszych czynności to wykopanie fundamentów pod przyszłe budowle. Zlecano je zawodowym kopaczom a do pomocy mieli ludzi niewykwalifikowanych. Nie zawsze trafiano na dobry grunt i trzeba było odpowiednio zabezpieczać wykopy za pomocą pali lub rusztów. Do wbijania pali używano urządzeń mechanicznych tzw. kafarów. Ten sposób wbijania stosowany jest do dzisiaj lecz służą do tego bardziej nowoczesne maszyny jednak zasada jest taka sama. Średniowieczny plac budowy chyba nie różnił się zbyt wiele od obecnego. Oczywiście inne były materiały, z których wykonane były potrzebne narzędzia lecz służyły one do podobnych celów. Do stawiania murów wykorzystywano rusztowania z drewna, których było dwa rodzaje – sztandarowe i podwieszane. Do sztandarowych potrzebne było drewno lepszego gatunku i to czasami musiano jednak sprowadzać z odległych miejsc natomiast podwieszane wykonywano z drewna będącego w pobliżu miejsca budowy. Oprócz rusztowań potrzebne były także różnego rodzaju taczki (wywożenie ziemi czy gruzu, dowóz cegieł, kamieni, piasku itp), nosidła czy pojemniki, dźwigi do pionowego transportu, powrósła (do łączenia rusztowań) itp. Dźwigi lub żurawie stawiane były na miejscu przez cieśli lub stolarzy a wykorzystywano przy tym drewno, liny, pręty żelazne, koła. Stosowane żurawie były dwojakiego rodzaju – zwykłe i tzw. deptakowe. Zorganizowanie takiego placu budowy było jednak dość kosztowne. Ówczesne narzędzia budowlane Inną sprawą byli zatrudnieni przy budowie rzemieślnicy. Korzystano z usług, jak już wcześniej wspomniałem, kopaczy później murarzy, kamieniarzy, cieśli, stolarzy, dekarzy, lepiarzy (wykonywali podłogi), zdunów. W każdej z tych grup był mistrz, który miał kilku własnych czeladników a do pomocy dostawał jeszcze innych robotników i oni wykonywali dane prace. Tak więc jedni rozrabiali zaprawę, drudzy ją donosili murarzom, inni podawali cegłę czy kamienie. Ciekawostką może jest to, że np. murarze mieli zakaz dostarczania na plac budowy materiałów, z których wykonywali swoje prace. Tym zajmowały się inne grupy. Tak więc był konkretny podział prac budowlanych i żaden z rzemieślników nie chodził drugiemu na „jego teren” pomimo, że był on czasami bardzo blisko związany z jego specjalnością. Dźwig deptakowy Dość ciekawy jest sam sposób stawiania zamku krzyżackiego. Było kilka ich sposobów. Jeden z nich to taki gdy murarz stawiał zewnętrzną ścianę o grubości jednej cegły (właściwie o grubości połówki cegły gdyż kładzione one były wzdłuż muru) następnie stawiany był w pewnej odległości drugi mur, wewnętrzny o takiej samej grubości a powstałą miedzy nimi przestrzeń wypełniano gruzem i zaprawą. Inny sposób to wybudowanie z cegły ściany zewnętrznej a ścianę wewnętrzną wznoszono z drewna i wypełniano cegłą lecz najczęściej do jej wypełnienia służyła glina. Była to tzw. ściana szkieletowa. Po postawieniu murów na całą planowaną wysokość wszystko przykrywano dachem i dopiero wtedy przystępowano do budowy sklepień i ścian działowych. Dach składany był na osobnym placu i montowany „na sucho”. Potem go rozbierano i zakładano na stojące już mury. Do krycia dachu używano dachówek, słomy lub gontów a zdarzało się, że wykończano go dębowymi rynnami. Prace wykończeniowe to między innymi wykonywanie posadzek i polep. Posadzki z płytek ceramicznych lub cegieł stosowano w pomieszczeniach bardziej reprezentacyjnych natomiast polepy z gliny stosowano w pomieszczeniach mniej znaczących. Okna montowano na dwa sposoby. Jeden z nich to umieszczenie szyby bezpośrednio w murze w przygotowanych wcześniej wycięciach i przytwierdzenie jej zaprawą murarską a drugi to umieszczenie szyby w drewnianej, nie otwieranej ramie i przytwierdzenia całości do ściany za pomocą okuć żelaznych i zaprawy murarskiej. Podobnie mocowano znajdujące się w wielu kaplicach zamkowych witraże, które wykonywali tzw. witrażownicy. I wtedy, tak jak i obecnie, do różnicy zdań dochodziło przy rozliczaniu prac. Pomimo wcześniej podpisywanych umów i kontraktów po wykonanej usłudze i pomiarach rzemieślnik wyliczył inną kwotę a zleceniodawca inną. W takiej sytuacji posyłano po eksperta, który spór rozstrzygał. Artukuł powstał na podstawie książki Mariana Arszyńskiego „Budownictwo warowne zakonu krzyżackiego w Prusach (1230-1454)” Beton komórkowy odporny na wilgoć. Budowy domu z betonu komórkowego nie trzeba zakończyć przed zimą. Porowata struktura betonu komórkowego powoduje, że po pierwsze materiał ten nie ma możliwości wchłonąć za wiele wilgoci, a po drugie, jeśli zwiększy się wilgotność materiału, to szybko on wysycha. Badania dowiodły, że beton
Ceramika towarzyszy człowiekowi od zarania dziejów. Najstarsze jej zastosowania należące do prehistorii to wyroby użytkowe i dekoracyjne, uformowane i wykorzystywane dla celów codziennego użytku (ceramika naczyniowa), jak również przedmioty ukształtowane w sposób artystyczny, przeznaczone do celów zdobniczych, kultowych i obrzędowych. Jednym ze starszych zastosowań wyrobów ceramicznych jest budownictwo i architektura. Ceramikę budowlaną można podzielić na dwie zasadnicze odmiany: cegłę i dachówkę, tzn. materiał typowo budowlany oraz ceramikę architektoniczną, czyli rozmaite wyroby stanowiące materiał wykończeniowy i zdobniczy budowli: zarówno wnętrz, jak i elewacji oraz dachów. Dochodzą do tego np. rury ceramiczne i ich elementy, wykorzystywane przez pokolenia w melioracji: do doprowadzania wody, specjalne amorfy stosowane w kopułach i sklepieniach dla zmniejszenia ich ciężaru, służące izolacji termicznej i wentylacji itd. Obie główne „odmiany” ceramiki budowlanej wykorzystuje się od tysiącleci w szerokim i zróżnicowanym jakościowo zakresie. Sprzyjają temu immanentne cechy ceramiki jako materiału budowlanego i dekoracyjnego w skali architektonicznej: ogólna dostępność materiału do jej produkcji, trwałość wyrobów, w tym odporność na ogień i wodę, łatwość uzyskania określonych kształtów, podatność na zdobienie plastyczne i barwne. Suszenie i wypalanie dachowki ceramicznej (sztych z XVIII w., wg Wielkiej Encyklopedii Francuskiej) | Piec do wypału cegły (sztych z XVIII w., wg Wielkiej Encyklopedii Francuskiej) Powierzchnie ceramiki O walorach artystycznych ceramiki budowlanej stanowi – w szerszej skali – sposób jej układania w ramach muru budowli, fugowanie, łączenia z innymi materiałami itd., jak również – w detalu – zdobienie dekoracją plastyczną (rzeźbiarską) i malarską. Chodzi tu zarówno o sam sposób kształtowania np. cegieł lub różnego rodzaju płytek wzbogaconych o elementy plastyczne, jak i barwienie – głównie glazurowanie (szkliwienie) czy angobowanie. W praktyce plastyczne zdobienie ceramiki architektonicznej może być wykonywane za pomocą wyciskania, formowania, nalepiania, co robi się przed jej wypaleniem oraz rytowania i rzeźbienia w wypalonym materiale. Angoba jest rodzajem polewy ze szlachetnej glinki, kładzionej cienką warstwą na powierzchni wyrobu ceramicznego wykonanego z „grubszej” gliny odmiennego koloru. W przypadku ceramiki naczyniowej w angobie ryto lub malowano nią wzór. W dawnych czasach stosowano do tego naczynie w kształcie rogu, z wąską rurką lub gęsim piórem, przez które angoba wyciekała wąską strużką; można było uzyskać w ten sposób linie tworzące pożądane ornamenty. Technikę tę nazywa się rożkowaniem. W glazurowaniu efekt uzyskuje się pokrywając wypalony już wyrób szkliwem i wypalając go ponownie. Szkliwo sporządza się wykorzystując krzemionkę, topniki (tlenki ołowiu, cynku, potasu, sodu, baru i innych metali) oraz kaolin lub barwiące tlenki metali. Szkliwienie daje wspaniałe efekty kolorystyczne: żywe intensywne barwy oraz połysk, chroni też powierzchnię wyrobu ceramicznego np. przed oddziaływaniem środowiska zewnętrznego. Przez wieki i tysiąclecia wynaleziono i wprowadzono w życie rozmaite techniki barwienia i zdobienia plastycznego ceramiki budowlanej. Nie sposób omawiać w tym miejscy wszystkich lokalnych odmian czy technologii. Ceramika a rozwój cywilizacyjny Powstanie i zastosowanie ceramiki budowlanej na masową skalę wiąże się z wielkimi cywilizacjami starożytnymi. Trzeba bowiem stwierdzić, że produkcja cegły, dachówki ceramicznej, elementów rur, jak również kształtek na fryzy, gzymsy, cegły formowanej na ościeża otworów, żebra sklepienne, cegły na okładziny, ozdobnych płytek (np. ceglanych glazurowanych, względnie angobowanych, terakotowych, fajansowych) oraz kafli piecowych i innych asortymentów tego rodzaju nie jest rzeczą prostą. Wymaga ona poważnego stopnia zaawansowania organizacji społecznej, odpowiedniego poziomu technologicznego, a co za tym idzie – również cywilizacyjnego. Niezbędna jest tu gromadzona etapami i rozwijająca się w sposób indukcyjny wiedza, na którą składają się elementy geologii, chemii organicznej, hutnictwa, materiałoznawstwa. Są to dziedziny, które jeszcze nie istniały jako nauki, a ich elementy: cząstkowe obserwacje i praktyczna wiedza przekazywane były z pokolenia na pokolenie. Musiało minąć wiele czasu, zanim rozpoczęto ich spisywanie i ujmowanie w ramy przewidziane dla nauk ścisłych i stosowanych. Oprócz niekwalifikowanej siły roboczej, przy tworzeniu ceramiki konieczne są kadry dobrze wyszkolonych fachowców, jak również poważne zaplecze organizacyjne i finansowe. Jest też oczywiste, że produkcję omawianego tu rodzaju ceramiki spowodował i określił ruch budowlany na wielką skalę, charakterystyczny dla osiadłych w miastach i dobrze zorganizowanych społeczeństw starożytnych Mezopotamii, Egiptu, a później również Grecji i Rzymu (nie mówiąc o znacznie od nas odleglejszych kulturach Środkowego i Dalekiego Wschodu oraz obu Ameryk). Możliwości takie oraz tego rodzaju potrzeby nie istniały w społecznościach prehistorycznych, nawet w tych, w których dobrze sobie radzono z obróbką kamienia, wznosząc np. dolmeny i menhiry oraz założenia typu Stonehenge w Anglii. Ceramiki budowlanej nie produkowały też społeczności parające się wytopem i obróbką metalu (brązu, żelaza) oraz garncarstwem, będącego – jak się zdaje – podstawą narodzin ceramiki budowlanej wszelkich odmian. Generalnie rzecz ujmując, ceramika budowlana jest więc rzeczywistością historyczną narodzoną w wielkich cywilizacjach starożytności, przez nie rozwiniętą, udoskonaloną, a następnie przekazaną późniejszym cywilizacjom i kulturom. Cegła jako prefabrykat i materiał strategiczny Materiał na wyroby ceramiczne przygotowuje się z odpowiednim wyprzedzeniem: np. glina na cegłę paloną, choć powszechnie dostępna, musi być odchudzona przez dodanie piasku i musi leżakować dwa lata, zanim zostanie przerobiona na cegłę lub dachówkę i wypalona. Odpowiednio przygotowanej glinie nadaje się następnie pożądane kształty i wymiary i wypala (czasem nawet dwukrotnie) w specjalnych piecach. Konstrukcję tych pieców doskonalono wprawdzie przez tysiąclecia, ale już w czasach starożytnych osiągano w nich stałą temperaturę ok 1000°C, a w średniowiecznej Europie nawet 1300°C i więcej. Gotowe też być muszą odpowiednie substancje do barwienia i formy do kształtowania cegły. Ceramiczne fryzy jako okładzina drewnianej struktury świątyni greckiej | Terakotowe motywy dekoracyjne dachów budowli starożytnej Grecji Produkcja ceramiki budowlanej już w zamierzchłych czasach opierała się o zasadę prefabrykacji. Cegłę można więc uważać za pierwszy w dziejach budownictwa materiał prefabrykowany, tj. produkowany zarówno dla potrzeb projektowanych i wznoszonych budowli, jak i takich, których wznoszenia nikt jeszcze nie zaplanował. Wiąże się z tym idea normalizacji wymiarów i innych cech materiału budowlanego. Zwykłe cegły i cegły formowane, płytki podłogowe i flizy fajansowe poszczególnych rodzajów musiały mieć jednakowe wymiary, barwę i trwałość. Z poszczególnych cegielni i warsztatów ceramicznych idea ta rozpowszechniła się na całe państwa: np. na starożytny Rzym, gdzie na dodatek produkcja ceramiki budowlanej (a w szczególności cegły) objęta była monopolem państwowym. Na cegłach rzymskich epoki Cesarstwa można w związku z tym zobaczyć często odciski pieczęci z imionami lub inicjałami imperatorów, pozwalające na ich precyzyjne datowanie. Tego rodzaju stemple właściciela cegielni spotyka się też na cegłach produkowanych w Babilonii, a więc powstałych znacznie wcześniej niż rzymskie. Zjawisko to występowało również sporadycznie w Europie średniowiecznej oraz w XIX i XX wieku (por. np. cegły z cesarskich cegielni przeznaczone do budowy fortyfikacji austriackich, rosyjskich czy pruskich na ziemiach polskich). Proceder ten trwa właściwie po dziś dzień: szanujące się zakłady produkujące cegłę oznaczają swoje produkty znakami firmowymi. Cegła w czasach nowożytnych Wróćmy jednak na chwilę do schyłku czasów starożytnych. Wraz z upadkiem Cesarstwa Zachodniorzymskiego rozpadł się system organizacyjny państwowego przemysłu ceramicznego w całym właściwie państwie. Jednak umiejętność wypału cegły (i produkcji ceramiki budowlanej), jak również idea normalizacji oczywiście przetrwały. Wielkimi centrami produkcji pozostała Italia Północna i Cesarstwo Wschodnie (Bizancjum). Cegłę i ceramikę budowlaną produkowano także w Hiszpanii, Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Wszystko to dało impuls do wspaniałego rozwoju architektury w obrębie cywilizacji śródziemnomorskiej, tj. zarówno w prawosławnym Bizancjum, w świecie islamu, jak i w łacińskiej Europie Zachodniej, w dobie wczesnego i późnego średniowiecza, a następnie w epoce nowożytnej. W miastach średniowiecznej Europy Zachodniej, na ścianach ratusza zainstalowany był często model obowiązującej w danym mieście cegły do wznoszenia murów i dachówki do ich krycia. Ideę normalizacji materiałów budowlanych, w tym także cegły i innych asortymentów ceramiki budowlanej podjęto na wielką skalę w Europie Zachodniej w dobie Oświecenia oraz w XIX wieku, w okresie dynamicznego rozwoju cywilizacyjnego i przemysłowego. Cegła i ceramika dekoracyjna (architektoniczna) stanowią więc istotny element złożonych dziejów cywilizacji ludzkiej, odzwierciedlający jej wzloty i upadki, a przede wszystkim trwający kilka tysiącleci rozwój. Walory estetyczne Stosowanie cegły jako budulca i ceramiki budowlanej jako materiału wykończeniowego daje budowniczym i architektom ogromne możliwości kształtowania formy i wyrazy estetycznego wznoszonych obiektów i zespołów, jakich nie zapewnia np. kamień czy drewno. Warto zwrócić uwagę na te estetyczne cechy. Najważniejsze chyba są możliwości kształtowania szaty kolorystycznej budowli, ich elewacji, wnętrz, podłóg, dachów o zróżnicowanych, intensywnych kolorach i ich przebogatych zestawach, jak również możliwość wykonywania detalu dekoracyjnego o charakterze powtarzalnym. Za przykład mogą tu służyć stosowane z zamiłowaniem w pałacach różnych kultur starożytnej Mezopotamii fryzy ceramiczne (głównie glazurowane). Podobnie po wielu wiekach w cywilizacji islamu na terenach Azji Mniejszej, Mezopotamii, Afryki Północnej czy Hiszpanii szczególnym wzięciem cieszyły się ornamentacje ceramiczne. Stanowiły one swego rodzaju namiastkę dekoracji o charakterze figuralnym, zakazanych przez tę religię. Stosowana na wielką skalę dekoracja ceramiczna umożliwia artykulację budowli i ich części, ukształtowanie ich sylwetek – np. linii dachów. Dzieje się to przez stosowanie w elewacjach zewnętrznych gmachów rzeźb i płaskorzeźb ceramicznych, np. terakotowych, takich np. klasyczne greckie akroteriony. Pozwala na efektowne rozwiązanie obramień otworów, posadzek, schodów i rozmaitych innych elementów. Ceramiczny akroterion zdobiący przyczółek budowli greckiej | Ceglane mury Koloseum i Bazyliki Maksencjusza w Rzymie Na wszystkie wspomniane tu elementy sytuacji nakłada się oczywiście rozwój stylów w architekturze rozmaitych cywilizacji, kultur, epok, szkół a także gusty i zamiłowania budujących, założenia ideowe patronów czy fundatorów, warunki miejscowe w sensie dostępności materiałów i utrwalonej tradycji ich stosowania, poziom technologiczny i konkretne umiejętności warsztatów, mistrzów, architektów. Centra ceramiczne W krótkim artykule nie ma możliwości przedstawienia historii ceramiki budowlanej nawet w zarysie. Niemniej jednak warto zaprezentować najważniejsze „ceramiczne” regiony artystyczne i centra produkcji i zastosowania cegły. Mezopotamia Pierwszym z nich była Mezopotamia. Cegłę (surową) stosowano tam już w czasach prehistorycznych. Świątynie stawiane w Suzie czy Uruk w połowie IV tysiąclecia z cegły suszonej dekorowane były mozaiką z barwnych cegieł, tworzącą wzór Cegła niewypalona (i rzadziej wypalona) była podstawowym materiałem budowlanym Sumeru i Akadu, które to cywilizacje kwitły w okresie XXVII-XXV w. Pewne pojęcie o ich poziomie rozwoju daje świątynia w El-Obeid, charakteryzująca się złożoną artykulacją fasad i wykorzystywaniem techniki inkrustacji w ich zdobieniu. Trzeba jednak stwierdzić, że z czasów tych zachowało się stosunkowo mało konkretnych zabytków. Znacznie więcej przykładów zastosowania cegły znajdujemy w sztuce Asyrii, Nowego Babilonu i Persji. Ceglany Babilon Kopuła świątyni Mirerva Medica w Rzymie Szczytowy punkt rozwoju sztuki asyryjskiej, mającej swe korzenie w III tysiącleciu przypada na I tysiąclecie W jej architekturze pojawiają się bogato dekorowane ceramiką architektoniczną, gigantyczne obronne zespoły pałacowo – świątynne, wznoszone według zasady symetrii osiowej i wyposażane we fryzy i panneaux z glazurowanych płytek. Sąsiadowały one z malowidłami ściennymi, rzeźbami i płaskorzeźbami w kamieniu, wyrobami z metalu itd. Istniały one w Chorsabadzie (Dur-Szarrukin), Til-Barsib, w pałachach Sargona i budownictwie Assurbanipala. Po upadku Asyrii odtworzone zostało państwo babilońskie (VII-VI w Rozkwit budownictwa nastąpił tu za czasów Nabuchodonozora. Miasto Babilon zostało wówczas rozbudowane z ogromnym przepychem, a podstawowym materiałem była tu cegła. Znajdowały się w nim pałace władcy, w tym słynne „wiszące ogrody” legendarnej królowej Semiramidy – jeden z cudów świata starożytnego, ogromny ziggurat o wysokości dochodzącej do 90 m i szereg innych budowli. Całość otoczona była potrójnym rzędem murów z wieżami i bramami. Jedną z nich jest słynna zrekonstruowana Brama Isztar, przez którą do miasta wchodziły procesje. Składały się na nią cztery wieże i łuk środkowy; wszystko pokryte jaskrawą dekoracją z glazurowanej cegły, przedstawiającą realne i fantastyczne zwierzęta oraz tworzącą artykulację i ornament. Staroperskie pałace w Persepolis i w Suzie były również dekorowane ceramiką architektoniczną. Szczególnie wysoki stopień rozwoju osiągnęła ona w okresie panowania dynastii Achmenidów (V w. Najsłynniejszy jest tu fryz w pałacu w Suzie, przedstawiający gwardię królewską uzbrojoną w łuki, włócznie i tarcze; są też złożone z barwnych płytek ceramicznych fantastyczne zwierzęta. Trzeba dodać, że stosowano również dekorację stiukową i inne techniki zdobienia. Architektura i budownictwo Międzyrzecza kontynuowało i rozwijało tradycyjną technikę budowania i zdobienia z wykorzystaniem ceramiki również w epokach późniejszych. Architektura epoki hellenistycznej, budownictwo królestwa Partów (I w. - III w. Sassanidów (lata 226 – 651 a przede wszystkim, począwszy od połowy VII w a skończywszy na naszych czasach budownictwo sakralne, pałacowe i obronne islamu mieszczą się w mniejszym lub większym zakresie w tym nurcie. Architekci ostatniego szacha Iranu czy dyktatora Iraku Saddama Husaina kontynuują pod tym względem dzieło swych poprzedników sprzed wieków i tysiącleci. Grecja Cegłę stosowano również w starożytnej Grecji. Architektura grecka narodziła się i ukształtowała właściwe dla siebie systemy kształtowania formy (porządki architektoniczne) w ramach budownictwa drewnianego. Jednak ceramikę architektoniczną stosowano tu od najdawniejszych czasów, a cegła – zarówno surowa, jak i palona – była również szeroko wykorzystywana jako materiał budowlany, szczególnie w epoce greckiej kolonizacji i podbojów basenu Morza Śródziemnego i obszarów leżących dalej na wschód, mających własne tradycje stosowania ceramiki architektonicznej. Ważną rolę odgrywa tu ceramika dekoracyjna z terakoty oraz pokrycia dachowe: greckie dachówki ceramiczne różnych odmian, dekoracyjne formy ceramiczne doświetlające poddasza i odprowadzające wodę opadową z dachu, narożne i szczytowe akroteriony, partie fryzów palmetowych i in. Zdobiono nimi budowle drewniane i murowane z kamienia. Znajduje się je w ramach wykopalisk archeologicznych w Grecji, Azji Mniejszej, Italii, Sycylii itd. Oprócz tego produkowana była masowo płaska cegła służąca do wznoszenia murów. Upraszczając nieco zagadnienie pisał o tym cytowany już wyżej rzymski teoretyk architektury Witruwiusz (ks. II, rozdz. 3): Wyrabia się trzy rodzaje cegieł: jeden, zwany po grecku lidyjskim, jest w użyciu u nas [tj. w Rzymie]; są to cegły na półtorej stopy długie a na stopę szerokie. Pozostałych dwóch używają w budownictwie Grecy. Jeden z nich nazywa się /.../ pentadoron, drugi – tetradoron. Wyrazem doron Grecy oznaczają dłoń /.../. Budowle publiczne buduje się z cegieł pięciodłoniowych /.../, prywatne z czterodłoniowych /.../. Obok tych cegieł wyrabia się półcegły /.../. Dalej opisane zostały sposoby wiązania przedstawionej powyżej cegły. Znakomite dziedzictwo greckiej ceramiki budowlanej miało znaleźć swój dalszy ciąg w czasach rzymskich oraz w architekturze bizantyjskiej i postbizantyjskiej, której tradycja przekazywana w ramach prawosławia przeżyła cesarstwo wschodnie, ostatecznie podbite przez Turków w r. 1453 i była konstytuowana po wiek XIX i XX w krajach, gdzie do dziś istnieje Kościół Grecki. Rzym cegłą stał Kościół S. Ambrogio w Mediolanie - detal ceglany Kościół kartuzów w Ferrarze, fragment dekoracji architektonicznej Ogromną rolę odegrała cegła w Rzymie. Jak już wspomniano, jej produkcja była domeną państwa, w związku z czym rozwinęła się państwowa idea normalizacji. Kwestia ta regulowana była przez rozmaite akty prawne. Inwestujący i budujący na gigantyczną skalę Rzymianie stosowali zarówno dla celów konstrukcyjnych cegłę, jak i szeroki asortyment rur oraz innych tego rodzaju wyrobów, nie stroniąc od ceramiki architektonicznej odziedziczonej po Grekach. Dwa tysiące lat temu prawidłowo oceniano walory tego rodzaju produktów. Witruwiusz pisał o wodociągach z rur ceramicznych, że mają różne zalety (w stosunku do wykonanych z ołowiu; ks. VIII, rozdz. 6): Przede wszystkim w razie uszkodzenia każdy może ją naprawić. Ponadto woda z rur glinianych jest znacznie zdrowsza niż z rur ołowianych /.../ jeśli więc chcemy mieć zdrową wodę /.../ należy ją jak najrzadziej sprowadzać wodociągami z ołowiu. Cegła – w formie płaskich kwadratowych płyt, ich połówek, ćwiartek oraz odpowiednich kształtek w formie koła, pół- i ćwierćkoła występowała samodzielnie, jak również w połączeniu z kamieniami o rozmaitych formatach czy z betonem (z naturalnego cementu). Wykonywano z niej mury, arkatury, sklepienia lub ich części i łuki odciążające w murach, np. kamiennych. Mogła być eksponowana w murze lub nie; wtedy była przykrywana okładziną kamienną, sztucznym kamieniem, tynkami, mozaikami, malowidłami etc. Właśnie umiejętności łączenia różnych materiałów i technik zawdzięcza architektura rzymska w poszczególnych obiektach i realizacjach swoje gigantyczne rozmiary, techniczną perfekcję i estetyczne zróżnicowanie. Można powiedzieć, że pospołu z rozmaitymi marmurami i trawertynem ukształtowała ona oblicze rzymskich miast i oczywiście samego Wiecznego Miasta. Znaczenie tego rodzaju założeń materiałowo-technicznych w pełni docenił cytowany już kilkakrotnie Witruwiusz (ks. II, rozdz. 8): /.../ nie sądzę, żeby należało ganić budowle z cegieł byleby były dobrze Mimo to lud rzymski nie powinien wznosić w Rzymie budowli z cegieł /.../. Prawa państwowe nie pozwalają na miejscach publicznych stawiać grubszych murów niż na półtorej stopy /.../. Otóż mury zbudowane na grubość /.../ tylko jednej cegły /.../ nie mogą utrzymać więcej niż jedną kondygnację. Przy tak wielkim jednak znaczeniu Rzymu i ogromnej liczbie jego ludności trzeba dostarczyć wielkiej ilości mieszkań. /.../ rzecz sama zmusiła do szukania pomocy w wysokości budowli. Przeto przy pomocy kamiennych filarów, murów z palonej cegły i ścian z kamienia łupanego wznosi się wysokie gmachy, które podzielone na liczne kondygnacje pozwalają na budowę górnych pięter z widokiem na miasto, ku wielkiemu pożytkowi mieszkańców. Ceglane były konstrukcyjne partie murów – w tym łuki – Koloseum (78-80 i starszej o dwa i pół stulecia Bazyliki Maksencjusza na Forum Romanum (306-312 Nieco inaczej rozwiązano dziesięcioboczny korpus i wyniosłą kopułę nimfeum ogrodów Licyniusza Lukullusa (tzw. świątynia Minerva Medica), wzniesiony w III w. z cegły i betonu. Jego forma miała zresztą znaczenie dla dalszego rozwoju architektury aż po czasy bizantyjskie. Z cegły i betonu są też słynne mury obronne cesarza Aureliana w Rzymie z lat 270-275 Liczyły one 17 km długości przy potężnej wysokości 10-15 m i grubości 1,2 m. Cegła służyła do budowy akweduktów rzymskich i mostów, domów mieszkalnych, willi i pałaców, świątyń najrozmaitszych bogów i mauzoleów, gmachów sądowych i koszar, murów obronnych i twierdz, term, stadionów i cyrków na całym obszarze Imperium Romanum. W swoim czasie zaczęto jej używać do budowy bazylik, martyrionów, baptysteriów chrześcijańskich, należących do architektury późnoantycznej; przykładem mury kościoła Santa Pudenzjana w Rzymie. Renesansowy Kościół Kartuzów w Ferrarze Bizancjum Po upadku cesarstwa na zachodzie i po okrzepnięciu w nowych realiach na wschodzie (Bizancjum), technika budowania w cegle była wciąż żywa. Wznoszono z niej kopułowe kościoły Konstantynopola, mury, budowle prywatne i publiczne oraz rozmaite urządzenia. Technika łączenia kamienia z płaską, rzymską w genezie cegłą, dotarła na Ruś i na Bałkany. Z kolei w łacińskiej Italii w różnych okresach działali budowniczowie ze wschodu, co sprzyjało wymianie doświadczeń. Szczyt fasady katedry w Roskilde, Dania Podobnie jak wcześniej w ramach architektury wczesnochrześcijańskiej, tak i w Bizancjum (ale również w kościele łacińskim) materiał budowlany zyskiwał znaczenie symboliczne. Symbolizm ten stał się szczególnie wyrazisty w epoce dojrzałego średniowiecza. Każdy kamień (w tym również cegła) w murze kościoła, będącego obrazem Kościoła Chrystusowego, oznaczał chrześcijanina. Tego rodzaju interpretacje powodowały, że do materiału przeznaczonego na budowę świątyń podchodzono z powagą i szacunkiem. Ceramika w islamie W wieku VII, VIII i IX, wraz z błyskawiczną ekspansją islamu na Bliskim Wschodzie, w Afryce Północnej, w Hiszpanii i na Sycylii również i tam rozkwitła ceramika budowlana i zdobnicza. Jej dekoracyjność i zróżnicowanie nie miało sobie równych. Wykorzystywano tu odziedziczoną po starożytnych budowniczych umiejętność wznoszenia kopuł i łuków. Było to tym łatwiejsze, że do wznoszenia swych budowli Arabowie zatrudniali Koptów, Greków, Persów, Syryjczyków, czyli specjalistów różnych narodów, religii, ras i kultur, nie zwracając większej uwagi na sprawy ich przekonań. Na tym obszarze narodziła się w pewnym momencie koncepcja prefabrykowanych w elementach wsporników (pendentywy) i sklepień stalaktytowych, wykonywanych według podobnej zasady z różnych materiałów, z cegły stosunkowo najrzadziej. Na terenie Hiszpanii kwitła technika azulejos – glazurowanej cegły, produkowanej w celu zdobienia fasad budowli wznoszonych w stylu Mudejar (X-XVI w.). Również elewacje zewnętrzne i wnętrza budowli takich jak pałac Alhambra w Grenadzie, meczety Bagdadu, Damaszku, Kairu, Kordoby, a później także Konyi (Ikonium), Stambułu, Bursy, Adrianopola, gmachy publiczne: karwanseraje, bazary, cysterny, wodociągi wznoszone były i dekorowane z wykorzystaniem materiału ceramicznego. Karol Wielki „ceglasty” Gotycka cegła palcówka (egzemplarz uszkodzony w fazie suszenia, lecz wypalony i wykorzystany) Mur z cegieł z dekoracją zendrówkową, opactwo cysterskie w Mogile pod Krakowem Średniowieczna Europa korzystała również z cegły. O jej zaletach pisał np. filozof Izydor z Sewilii i mnich Raban, żyjący za czasów Karola Wielkiego. Przechowana na terenie Italii Północnej (głównie w Lombardii) umiejętność produkcji ceramiki budowlanej stała się jedną z podstaw wielkiego ruchu budowlanego w ramach próby odnowienia Cesarstwa Rzymskiego, podjętej przez Karola Wielkiego. Wyrazy tych dążeń widać było także w kolejnej próbie za czasów cesarzy Ottonów (dynastii saskiej). Niemniej jednak stwierdzić należy, że wielkie czasy cegły nadeszły dopiero w wieku XII i następnych, wraz z rozwojem architektury romańskiej i gotyckiej. Kamień lub cegła Cegła była podstawowym materiałem budowlanym na terenach płaskich, ubogich w kamień. Na pierwszym miejscu wymienić trzeba północną Italię, gdzie istniała właściwie „od zawsze”, oraz wybrzeża Bałtyku, gdzie na większą skalę objawiła się w XII wieku i później. Katedry, kościoły parafialne i założenia klasztorne, pałace miejskie, mury i zamki, mosty i bramy w Mediolanie, Pawii, Wenecji, Kremonie, Bolonii, Vincezy, Ferrarze, Weronie (ale również Rzymie czy Neapolu), wznoszone były z cegły lub z jej znacznym udziałem. To samo dotyczy zresztą również epoki nowożytnej. Funkcjonowały wtedy wielkie cegielnie miejskie i klasztorne, dostarczające materiału budowlanego i zdobniczego najwyższej jakości. Technikę budowania i zdobienia z użyciem materiałów ceramicznych „roznosili” po Europie strycharze i architekci z Północnych Włoch oraz budowniczowie klasztorni, przede wszystkim cystersi – wielcy budowniczowie dojrzałego średniowiecza. Ci ostatni doskonale potrafili łączyć ją harmonijnie z kamieniem. Architektura zakonów żebraczych: dominikanów i franciszkanów, czy to w Italii, Polsce, w Niemczech czy na Litwie jest w poważnej mierze ceglana. Wystarczy przytoczyć II Santo – bazylikę Św. Antoniego w Padwie, Satna Maria dei Frari w Wenecji, kościoły dominikańskie w Krakowie, Sandomierzu czy Wrocławiu. Od budowniczych klasztornych technika ceglana przechodzi bezpośrednio na fary miejskie i inne budowle. Są wśród nich np. trzynastowieczna katedra w duńskim Roskilde i we Wrocławiu oraz czternastowieczna katedra poznańska, chociaż akurat ceglane katedry są raczej wyjątkiem. Z czasem w Europie pojawiła się również, popularna szczególnie od XV w., technika zwana u nas pruskim murem. Cegła stanowiła tu wypełnienie konstrukcji szkieletowej. Brama Krakowska w Lublinie | Dziedziniec Collegium Maius w Krakowie 1 Po wiekach o produkcji takiej cegły pisał w swym traktacie o architekturze Marcus Vitruvius Pollo (Witruwiusz, ks. II rozdz. 8): Cegły trzeba wyrabiać z białawej gliny kredowej albo z czerwonej albo ze spoistej gliny piaszczystej. /..../ Wyrabiać zaś trzeba cegły na wiosnę albo w jesieni aby równomiernie wysychały/.../. Najprzydatniejsze jednak będą przygotowane na dwa lata wcześniej, przed upływem tego czasu nie mogą bowiem wyschnąć dostatecznie /.../. Od czasów sumeryjskich nic się pod tym względem nie zmieniło do dziś 2 Jak wynika z dalszego wykładu autor miał tu na myśli cegłę surową.
Ceramika to sprawdzony i popularny materiał murowy, często wybierany do budowy domów. Najczęściej wykorzystuje się go do budynków o zewnętrznych ścianach dwu- lub trójwarstwowych. Wybrać można lepszą wersję ceramiki, tzw. ceramikę poryzowaną – jest ona lżejsza i zdecydowanie bardzie ciepłochłonna od podstawowej wersji. Wkładka klasy B – niezła, ale nie najlepsza ochrona Klasyfikacją wkładek do zamków zajmuje się Instytut Mechaniki Precyzyjnej, który bada dostarczone mu produkty i przyznaje im stosowne atesty. Nie wspominamy o wkładkach klasy A, ponieważ – wbrew pozorom – zapewniają one najniższy poziom ochrony przed włamaniem. Zgodnie z klasyfikacją IMP, sforsowanie takiej wkładki zajmie włamywaczowi nieco ponad minutę. Znacznie lepiej wygląda to w przypadku wkładek klasy B. Włamywacz będzie musiał poświęcić jej od 3 do nawet 6 minut, co powinno skutecznie zniechęcić mniej wprawnych „fachowców”.
Оф φጪшоφΡонωвси м
Λегማпа всυкоΜ κաвα
Уζеժаዥ ፍፏሢяղՍу уዎጤπ
ኘтв ևпաГласванти еτቧኘисюбωб ζиኡи
ዝሆጨվω обաπուцеኸዦΘцωዡօгጺбю ш
Budowę rozpoczęli Michel Guyot i Maryline Marti w 1997 roku. Od tego czasu zamek pnie się ku górze. Po 20 latach pracy widać jak złożone jest to zadanie. Przez ten czas twórcy stworzyli 55 miejsc do pracy dla naukowców i ochotników. Rokrocznie plac budowy odwiedza 300 tysięcy gości z całego świata.

79 metoda projektowania zamkÓw konwentualnych na ziemi che mi !skiej. przyczynek do bada ! nad zastosowaniem kwadratury w krzy "ackim budownictwie zamkowym

Metalowy sześcian o niewielkich rozmariach wpadł do naczynia z woda. W którym położeniu na sześcian wywierane jest najmniejsze ciśnienie hydrosatyczne..? 6.Aluminiowa kulke o objetosci 10 cm3 zanurzona w wodzie, wiedząc ze gestosc wody wynosi ok 1000kg/m3 a gestosc aluminium 2800kg/m3, a wartosc przyspieszenia ziemskiego wynosi 10N/kg gv7W0.
  • clv3c4g0dk.pages.dev/87
  • clv3c4g0dk.pages.dev/30
  • clv3c4g0dk.pages.dev/82
  • clv3c4g0dk.pages.dev/90
  • clv3c4g0dk.pages.dev/19
  • clv3c4g0dk.pages.dev/35
  • clv3c4g0dk.pages.dev/73
  • clv3c4g0dk.pages.dev/62
  • materiał który często wykorzystywano do budowy zamków